Początki Białego Zagłębia
 
     Narodziny "Białego Zagłębia" zapoczątkował kamieniołom i wapiennik w Wolicy. Właściciel tego terenu T. Krajewski podjął budowę dwóch wapienniczych pieców szybowych. Prace rozpoczęto około 1870 r. i trwały one blisko dziesięć lat. Inewstor podjął te roboty, bo budowano tam linię kolejową z Dęblina, zwanego wówczas Iwanogrodem, do granic na Górnym Śląsku, gdzie dziś jest stacja kolejowa Maczki.
    
Wapno palono z lichego, bo marglistego, wapienia Księskiej Góry. Była to seria reprezentująca stratygraficznie środkowy trias. W roku 1902 dziedzic wezwał rzeczoznawcę inżyniera górniczgo J. Hempla i ten zmodyfikował produkcję, opierając wypał na lepszym wapieniu na górnej jury dowożonym kolejką spod wioski Siedlce. Mimo to Krajewski popadł w długi i w roku 1907 Hempel odkupił od niego zakład górniczo - przemysłowy, prowadząc produkcję do wybuchu pierwszej wojny światowej.
    
Po wojnie w 1920 roku podjęto w Wolicy budowę wapienniczego pieca kręgowego, systemu Hoffmanna, opalanego miałem węglowym zasypywanym od góry. W 1923 r. przystąpiono do eksperymentalnej produkcji cementu portlandzkiego w oparciu o miejscowe komponenty.
    
W tym czasie opodal Wolicy, we wsi Tokarnia, przy trakcie jędrzejowskim, wybudowano piec kręgowy do wypału wapna z miejscowego złoża jurajskiego na górze Sierpce. Wapiennik połączono ze stacją kolejową Chęciny dwukilometrowym odcinkiem kolejki wąskotorowej. Dziś jest to stacja Wolica.
    
Po kryzysie gospodarczym zakład Hempla w Wolicy przejęty został w 1934 r. przez Bank Rolny, który wystawiał obiekt na licytację. Nabył go inżynier Z. Krudzielski. Po roku na skutek trudności ekonomicznych została zawiązana spółka akcyjna "Zakłady Chęciny w Wolicy" druga wojna światowa zastała przedsiębiorstwo sprawne technicznie. Około roku 1960 w związku z centralizacją przemysłu wapienniczego wygasły piece w Wolicy oraz Tokarni, a pomieszczenia zakładowe wykorzystano dla innych celów.
    
Poza Wolicą w południowokieleckim okręgu górniczym starą tradycję posiadał zlokalizowany przy linii kolejowej zakład górniczy na terenie Sitkówki. Kamieniołom wapienia dewońskiego uruchomiono na bazie starego wyrobiska w 1908 r. Była to spółka akcyjna prowadzona przez kielczanina J. Zabokrzeckiego. Od roku 1910 przy kamieniołomie pracowały dwie kruszarki. Spółka przetrwała szczęśliwie wypadki pierwszej wojny światowej i po roku 1918 rozpoczęła poza łamanym kamieniem grubym i kruszywem mineralnym, produkcję marmuru w blokach surowych.
    
W 1922 r. przedsiębiorstwo nabył inż H. Łaguna z Warszawy i utworzył również spółkę akcyjną. Nowy właściciel wybudował piec do wypału wapna. Poza kamieniołomem Łaguny, znajdującym się przy stacji kolejowej             Sitkówka - Nowiny, powstały wnet trzy inne punkty eksploatacyjne wapienia, sięgające na południu po górę Trzuskawicę w Kowali i Wolę Murowaną.
    
Warto nadmienić, że inwestor Jagniątkowski prócz kamienia wapiennego eksploatował przy stacji kolejowej Sitkówka piasek budowlany i formierski. Kamieniołom w Sitkówce został zelektryfikowany w roku 1937 wtedy też podjęto skup kalcytu od okolicznej ludności i rozpoczęto produkcję kruszywa dla tynków ozdobnych. Tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej Łaguna rozpoczął budowę zakładów marmuru w pobliskiej wsi Szewce.
    
W trzydziestoleciu wojennym zaniechano producji cegły w Zgórsku, Korzecku, Wolicy i Łukowej. Przerwano eksploatację wapienia triasowego w Wolicy i jurajskiego pod Siedlcami oraz w Tokarni. Wyeksploatowano natomiast na kruszywo dekoracyjne żyły marmuru różanki w Skibach, na Górze Zelejowej oraz w Gościncu i na Rzepce. W tej ostatniej przez kilka lat produkowano z dolomitu kruszywo budowlane. Podobne kruszywo na podsypy kolejowe dawał kamieniołom PKP Radkowice.
    
Rejon Miedzianki dostarcza topnika wielkopiecowego, a złoża wapienia w Nowinach i Kowali dają surowiec dla miejscowej cementowni. Wieloasortymentową produkcję ma "Trzuskawica". Bloki marmurowe dawała "Zygmuntówka" na Czerwonej Górze i kamieniołom w Bolechowicach. Udokumentowano złoże surowca do produkcji tlenku glinu. Budowa tego zakładu nie została zrealizowana.
    
Aby dać czytelnikowi wyobrażenie o znaczeniu przemysłowym kieleckiego okręgu eksploatacji surowców węglanowych należy podkreślić, że rozciąga się ona na odcinku 35 km, aż po Pasmo Przedborsko - Małogoskie, gdzie centrum produkcji wapna leży w Bukowej, a opodal jest cementownia Małogoszcz. Oba te zakłady korzystają z kolei normalnotorowej Kielce - Koniecpol. Południowo kielecki obszar górniczy sięga po Nidę koło Sobkowa, gdzie bieleje ściana kamieniołomu zaniechanego na Górze Galicowej - wydzieloną enklawę stanowi turystyczny rejon chęciński: tam zlikwidowano wszelkie roboty górnicze, wprowadzając ścisłą ochronę krajobrazu. Znajdują się tu cztery rezerwaty, a dwa następne leżą opodal Morawicy.